piątek, 20 września 2013

Tydzień trzeci

W tym tygodniu byłam w czwartek i wpasować się z biologicznymi doświadczeniami w szalone przedstawienie i hiszpański nie było łatwo :) Ale kilka rzeczy udało mi się zrobić. Dzieci obejrzały zakamieniony czajnik elektryczny , do którego wlałam ocet. Kwas po podgrzaniu zaczął wchodzić w reakcje z kamieniem mocno "bulgocząc" przy okazji. Smrodu octowego było co niemiara ale
w czajniku nie zostało ani grama kamienia :) 
Inne doświadczenie polegało na włożeniu jajka do octu. W dniu następnym Marta miała pokazać dzieciom co się stało. 
Trzecie doświadczenie polegało na pokazaniu dzieciom środków konserwujących, które zapobiegają psuciu żywności. Do trzech słoiczków nalałam mięsno - warzywnego wywaru czyli po prostu rosołu. Do jednego dodatkowo dolaliśmy ocet, do drugiego sól. Wyniki omówimy może w poniedziałek.
Z ważnych dla Kubka wydarzeń przedszkolnych należy konieczne wspomnieć o prezentacji, którą przygotowała Marta. Na fali zainteresowań rycerskich mój syn rozwijał wiedzę historyczną oglądając bitwę pod Grunwaldem, ucząc się o częściach stroju rycerskiego oraz taktyce walk średniowiecznych. Widziałam, że był mocno przejęty.
Z Michaliną będę omawiać w przyszłym tygodniu grzyby, Estera zgłosiła zapotrzebowanie na "jesienne kody" :) Ale o tym wkrótce... Każdy dzień w demokratycznym przedszkolu to dla mnie mega ogromna dawka energii. Dzięki Dzieciaki. 

Wieczorem Kuba patrzył jak przygotowuję się do korepetycji, które prowadzę z biologii. Zainteresowała go genetyka i zaczął zadawać pytania o DNA, chromosomy, o tym co decyduje o płci dziecka. Zaczęliśmy od replikacji kwasu deoksyrybonukleinowego, poprzez transkrypcję na translacji białka kończąc. Nie wiem ile z tego zapamiętał ale zrozumiał na pewno. Sporo już kojarzył z filmu "Było sobie życie". Potem oglądał w książkach bakterie, wirusy oraz bakteriofagi :) Zażyczył sobie również aby dokładnie mu wytłumaczyć w jaki sposób działają przeciwciała na bakterie i jak je zabijają. Dzieci nigdy nie przestaną mnie zaskakiwać przenikliwością swoich młodych umysłów. To tak wspaniałe móc obserwować, uczestniczyć w poznawaniu świata przez małego człowieka.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz